Firma z Cupertino ma testować wspólnie ze swoimi azjatyckimi podwykonawcami tablet z 13-calowym ekranem. Przy okazji powraca temat większego iPhone'a.
O sprawie informuje „Wall Street Journal”, powołując się na swoje źródła z Tajwanu. Apple ma testować nie tylko iPhone'a z wywświetlaczem o przekątnej większej niż 4 cale, o czym słyszymy już od jakiegoś czasu, ale też znacznie większego iPada, którego wyświetlacz ma mieć przekątną dochodzącą do 13 cali.
Ta informacja brzmi dość prawdopodobnie, ale należy pamiętać, że od testów do wprowadzenia na rynek finalnego produktu droga jest jeszcze daleka. Przed wprowadzeniem na rynek pierwszego iPhone'a w Cupertino testowano przynajmniej kilkanaście różnych prototypów, ale ostatecznie w sprzedaży znalazł się tylko jeden model.
Z całą pewnością możemy za to stwierdzić, że ani większy iPhone, ani większy iPad nie trafią na rynek w tym roku. Według sygnałów płynących z Azji, Foxconn rozpoczął właśnie produkcję następcy iPhone'a 5. Apple ma też ponoć pracować nad tańszą wersją swojego smartfonu (choć w tej kwestii docierają do nas sprzeczne informacje), która ma trafić na rynek jeszcze w tym roku. Na bardziej radykalne zmiany raczej nie starczy w tym sezonie czasu.
Czy możemy liczyć na 13-calowego iPada w przyszłym roku? Steve Jobs zapewne przewraca się w grobie gdy tylko ktoś w siedzibie Apple'a porusza ten temat, ale czy ma to sens? Byłoby to zaprzeczenie dotychczasowej strategii Apple'a i kopiowanie strategii... Samsunga. To Koreańczycy właśnie zalewają rynek smartfonami i tabletami w różnych rozmiarach i o różnych możliwościach, starając się trafić w potrzeby absolutnie każdego (Apple stara się udowodnić, że wszyscy potrzebują tego samego).
